7 pytań, które musisz sobie zadać przed wdrożeniem grywalizacji

No comments

Zastanawiasz się czy grywalizacja jest dla Ciebie? Czy przyniesie wymierne rezultaty? Czy przyjmie się w zespole? Wielu moich obecnych klientów zadawało sobie te pytania. Dziś bez tej listy nie robimy następnego kroku. Sprawdź, czy znasz już odpowiedzi.

Odpowiedzi na pytania o sens wdrożenia grywalizacji będą różniły się w zależności od sytuacji firmy lub osoby, która je zadaje. Jest jednak kilka innych pytań, które powinien zadać sobie menedżer, który poważnie myśli o grywalizacji w swoim zespole lub dziale.

Zaczynajmy!

  1. Po co chcę wdrożyć grywalizację?

Grywalizacja staje się modna. A jeśli coś jest modne, często chcemy to mieć. „Jeśli moja konkurencja to ma, ja też chcę” – usłyszałem kiedyś od potencjalnego klienta. Dla mnie jednak to za mało.

Jeżeli nawet jesteś w pełni zdeterminowany, by wdrażać grywalizację, musisz mieć w głowie cel, czyli odpowiedź na powyższe pytanie. Grywalizacja bez celu nie ma sensu.

  1. Jak zmierzę skuteczność grywalizacji?

„Chcę, żeby było fajnie. Chcemy mieć platformę, dzięki której nasi ludzie się pointegrują”.

W przypadku takich „celów” zwykle dopytuję, czy nie lepiej byłoby zorganizować weekend w Bieszczadach, w jakimś dobrym hotelu, z open barem. Też będzie fajnie i ludzie się pointegrują.

A na poważnie: cel grywalizacji musi być mierzalny. Wynika to nie tylko z definicji dobrze postawionego celu, ale także z definicji grywalizacji: ma ona przynosić określone rezultaty, które będziemy w stanie zmierzyć na każdym etapie projektu czy rozwijania się grywalizacji. To z kolei prowadzi do kolejnego pytania.

  1. Jak ma wyglądać rezultat wdrożenia grywalizacji?

Tutaj możesz dać się ponieść fantazji, ale pamiętaj, że są jej granice. Rezultaty grywalizacji mogą dotyczyć różnych obszarów, na przykład:

  • Zwiększenie sprzedaży o 30% w trakcie 6 miesięcy
  • 30% wzrost obecności topowych produktów na półce
  • 15% wzrost udziału w rynku produktów ze specyficznej niszy
  • Dwukrotny wzrost liczby podejmowanych kontaktów z potencjalnymi klientami
  • Wzrost średniego wyniku z testu z wiedzy produktowej o 20 punktów procentowych

Pamiętaj, że rezultatem wdrożenia projektu grywalizacyjnego mogą być róźne kombinacje wyżej wymienionych. Moi klienci, którzy osiągnęli takie rezultaty, pytali mnie na początku projektu:

  1. Jakich zasobów będę potrzebował do przeprowadzenia tego projektu?

Oczywiście odpowiedź na to pytanie bez znajomości realiów prowadzenia projektów grywalizacyjnych będzie trudna. Podpowiem kilka pomocniczych pytań:

  • Kto będzie odpowiedzialny za nadzorowanie przebiegu projektu?
  • Kto najlepiej zna uczestników grywalizacji i pomoże w sprofilowaniu jej pod kątem wyzwań, z którymi mierzą się uczestnicy?
  • Kto najlepiej zna produkt, który sprzedają uczestnicy?
  • Ilu uczestników będzie brało udział w projekcie?

Odpowiedź na powyższe pytania dostarczy już poglądowych informacji na temat zespołu projektowego czy estymowanego budżetu projektu, jeżeli zatrudniona zostanie firma zewnętrzna. A skoro o niej mowa, przejdźmy do kolejnego pytania.

  1. Kto zrealizuje projekt grywalizacyjny?

Obecnie na rynku pojawia się coraz więcej firm zajmujących się grywalizacją. Wiele z nich deklaruje pełną gotowość do rozwiązywania praktycznie wszystkich bolączek, zarówno sprzedażowych, menedżerskich, komunikacyjnych, marketingowych, employer brandingowych i dotyczących całej masy innych obszarów.

Wychodzę z założenia, że nie jest to najlepszy pomysł, aby pracować z kimś, kto nie do końca czuje specyfikę mojego biznesu.

W roli dostawcy mam podobne przekonanie i często mówię o tym moim potencjalnym klientom. Podpowiadam, że najlepiej zadać sobie dodatkowe pytania:

  • Jaki poziom ekspertyzy w obszarze, który będziemy grywalizować, ma potencjalny dostawca?
  • Jakie dostawca ma doświadczenie w mojej branży?
  • Na ile dostawca rozumie specyfikę funkcjonowania mojej organizacji?

Zwykle na spotkaniach z potencjalnymi klientami wspólnie oceniamy, czy odpowiedź na którekolwiek z powyższych pytań nie budzi ich wątpliwości. Gdy nie czujemy wzajemnego „flow”, projekt może się nie udać. A wtedy…

  1. Co zrobię, jeżeli projekt się nie uda?

Ile może kosztować Cię niewłaściwe wdrożenie projektu i z czym będzie wiązało się jego niepowodzenie?

Nie oszukujmy się, grywalizacja nie zawsze jest różdżką, która odczarowuje rzeczywistość. Oczywiście, zniwelowanie ryzyka niepowodzenia jest jak najbardziej możliwe i nie znam przykładu totalnej klapy.

Zastanów się jednak na ile jesteś w stanie zabezpieczyć się na wcześniejszych etapach: stawiania celu, sposobów jego pomiaru, tworzeniu zespołu projektowego oraz wyboru dostawcy. Mechanizmy gier faktycznie działają, najważniejsze jest jednak to, jak je wdrożymy w Twoim, jedynym w swoim rodzaju kontekście.

  1. Co dalej?

Jeżeli udało Ci się przejść przez poprzednie 6 pytań i znasz już odpowiedzi, prawdopodobnie jesteś w stanie ruszyć dalej. Na pewno zastanawiasz się nad tym, jak wygląda proces wdrażania projektu grywalizacyjnego, ile on trwa, co jest potrzebne do jego przeprowadzenia.

Najbardziej precyzyjną odpowiedzią, jakiej mogę teraz udzielić, jest:

To zależy.

Być może widzisz sens w tym, by wdrożyć grywalizację w swoich strukturach. Jeżeli chcesz poznać moje doświadczenie i zastanowić się wspólnie, czy grywalizacja jest rozwiązaniem dla Ciebie, czekam na kontakt. Odezwij się mailowo lub na LinkedIn.

mm

Jan Grzesikiewicz

Człowiek od brudnej roboty, czyli Partner Zarządzający Sales Pistols. Aktywny menedżer i sprzedawca, strzelający wybuchowymi pomysłami na rozwój organizacji i sposobów wykorzystania grywalizacji w sprzedaży i nie tylko...

Jan Grzesikiewicz7 pytań, które musisz sobie zadać przed wdrożeniem grywalizacji

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *